Najładniejsze miasteczka na Majorce

Kiedy pierwszy raz przyjechałam na Majorkę, koleżanka z Polski pytała mnie czy jest tu co zwiedzać, bo myślała, że na Majorkę przyjeżdża się tylko na plażę i imprezy. No więc, jakbyście się też zastanawiali, to tak, jest co zwiedzać. Poza górami, plażami, Palmą i jej atrakcjami, Valldemosą i Deią, o których już pisałam, jest sporo uroczych miasteczek i portów, do których warto zajrzeć. Można odwiedzić je wtedy, kiedy odbywają się tam jarmarki i przy okazji kupić pamiątki, albo wpaść w każdy inny dzień, żeby pospacerować.

Sóller

Takim miasteczkiem najbliżej Palmy jest Sóller. Nazywane Pomarańczową Doliną miasteczko położone jest w górach i pełno w nim drzewek uginających się pod ciężarem pomarańczy. Odgrodzone od reszty wyspy górami, długo było trudno dostępne i dużo łatwiej dostać się było z niego do Francji przez morze niż do stolicy Majorki drogą lądową. Dopiero na początku XX wieku na trasie Palma – Sóller zaczął kursować pociąg. Jego pierwotnym celem było wożenie pomarańczy, ale teraz wozi tylko turystów. Przejażdżka trwa ponad godzinę i jest dosyć kosztowna, dlatego wszystkim zainteresowanym polecam zamiast pociągu równie zabytkowy tramwaj, który kursuje między Sóller a Port de Sóller. Jazda trwa około 15 minut i kosztuje 7 euro w jedną stronę.

Rozkład jazdy zmienia się wraz z porą roku, dlatego po więcej informacji odsyłam Was na tę stronę.

Alcudia

Alcudia pamięta czasy Rzymian, którzy w I wieku p.n.e. zamieszkiwali te tereny i właśnie w Alcudii produkowali tkaniny, z których szyli swoje togi. Na przestrzeni wieków najciekawszymi wydarzeniami w życiu miasta była budowa kościoła i murów obronnych po podbiciu wyspy przez Jakuba Zwycięzcę, a także mniej wesołe, ale równie ciekawe ataki piratów, które w XVI wieku bardzo osłabiły gospodarkę miasteczka. I tylko budowa portu rozpoczęta w XVIII wieku uratowała Alcudię przed zupełnym wyludnieniem. Teraz głównym źródłem utrzymania mieszkańców jest, oczywiście, turystyka. Do tej pory największymi atrakcjami Alcudii są XIV-wieczne mury obronne otaczające stare miasto i kościół św. Jakuba.

Pollença

Przytulne miasteczko znane nie tylko z wąskich uliczek i XVII-wiecznych domów, ale przede wszystkim z kapliczki na wzgórzu Calvaria, na które prowadzi 365 stopni. Ze szczytu rozciąga się piękny widok na góry Serra de Tramuntana i Port de Pollença. Miasteczko największe wrażenie robi w Wielki Piątek, bo wtedy odbywa się tu procesja.

najładniejsze miasteczka na Majorce

Arta

Arta to malowniczo położone miasteczko. Szczególne wrażenie robi widok, który rozciąga się, kiedy wjeżdżamy od strony Capdepery, na wzgórze i położony na nim zamek oraz XIX- wieczny kościół Santuari de Sant Salvador.

W centrum miasta, przy malutkim ryneczku, obok ratusza znajduje się muzeum etnograficzne. Zbiory są niewielkie, ale w muzeum możemy otrzymać bezpłatnie kartę wstępu upoważniającą do zobaczenia nie tylko samego muzeum, ale też wspomnianego wcześniej kościoła i do Ses Paisses – oddalonej o jakieś 2 kilometry od centrum miasta najlepiej zachowanej na Majorce osady prehistorycznej.

Capdepera

Nie przejmujcie się, jeżeli trudno Wam wymówić tę nazwę. Ja chyba z miesiąc próbowałam ją zapamiętać (i z tego co zasłyszałam na ulicach i w autobusach, wiele osób z trudem łączy w jedno słowo tę dziwaczną kombinację literek). Capdepera to średniowieczne miasteczko. Wąskie kręte uliczki pną się w górę i prowadzą wprost pod bramę zamku. Za murami obronnymi kryje się kościół i Dom Gubernatora. Budowę twierdzy zapoczątkował Jakub II w XIV wieku, teraz w Domu Gubernatora mieści się muzeum poświęcone historii tego miejsca i wyrobom produktów z drzewa palmowego, do złudzenia przypominającym wiklinowe kosze i kapelusze. Wstęp kosztuje 4 euro. Więcej informacji znajdziecie tutaj. Ze wzgórza rozciąga się piękny widok na miasteczko, góry i Morze Śródziemne. W centrum Capdepery znajduje się niewielki rynek z restauracjami i kawiarnią, w środy odbywa się tam targ. Miasteczko jest malownicze i na pewno warto je odwiedzić, kiedy przebywa się w okolicy, ale specjalnie na przykład z Palmy bym się tu nie wybierała. Tak czy inaczej jest to możliwe, ze stolicy Majorki dociera do Capdepery autobus numer 411.

Co roku w jeden majowy weekend odbywa się tu średniowieczny market.

Które miasteczko dorzucilibyście jeszcze do mojej listy????Dajcie znać!

6 myśli w temacie “Najładniejsze miasteczka na Majorce

Dodaj komentarz