Krok pierwszy – Bułgaria

Podczas całego wyjazdu na Bałkany byłyśmy we dwie: moja koleżanka i ja (Marta i Marta). Bułgarię odwiedziłyśmy już kilka lat temu i spędziłyśmy tam wtedy trzy tygodnie, dlatego teraz zostałyśmy tylko na jedną noc. Podczas tych kilkunastu godzin w Sofii udało nam się zajrzeć na Żenskij Bazar-można tam kupić wszystko: od bielizny przez sztukę ludową po świeże owoce i warzywa. Polecam. (Ceny w Bułgarii i Macedonii są porównywalne do tych w Polsce, dużo taniej jest za to w Albanii).

Załapałyśmy się też na darmową wycieczkę po stolicy. Grupa młodych fanów Sofii organizuje tzw. Free Sofia Tour, oprowadzają, opowiadają po angielsku. Idea świetna, ale trwało to chyba ok. 4godzin, co dla nas, zmęczonych ponad dwudziestoma godzinami w autokarze,wydawało się wiecznością. W każdym razie, dobrze wiedzieć o takiej atrakcji, dlatego polecam ich stronę na Facebooku.

A miłośnikom klimatycznych lokali polecam Apartament  – mieszkanie w kamienicy urządzone fotelami, kanapami, stołami, poduchami do siedzenia, w jednym z pokoi jest lada i kasa, można napić się piwa i owocowych koktajli, są też domowej roboty przekąski. Znajdziecie ich na trip advisorze.

W Sofii najbardziej zachwyca mnie różnorodność i tolerancja: w centrum miasta obok siebie stoją meczet, synagoga i cerkiew, a kawałek dalej rzymsko-katolicki kościół. Lubię też widok staruszków grających w szachy w parku za Teatrem Narodowym. Turystom spodobać się może fakt, że na każdym kroku, w stolicy i nie tylko, są źródełka z wodą zdatną do picia. Za to szokować mogą „osady” Romów na przedmieściach- coś na kształt garażowego osiedla przy wyjeździe z miasta, w kierunku Bankij….

Dodaj komentarz