Couchsurfing dla początkujących

Wiecie jak to mówią? Kiedy pisze się jakiś tekst, dobrze jest myśleć o tym, kto jest jego adresatem. No więc ten tekst piszę z myślą o Kamilu B. zwanym Bubu, który niedawno został członkiem Couchsurfing, ale jeszcze nie bardzo wie jak się po tym portalu poruszać.

Po pierwsze: zacznij od spotkań Couchurfing w swoim mieście

Stworzyłeś już piękny profil, dodałeś fantastyczne zdjęcia, ale wciąż nie możesz się do tego portalu  przekonać? Najlepiej oswoić się z nim na znajomym gruncie. Możesz więc chodzić na spotkania Couchsurferów w Twoim mieście, poznać ludzi, którzy mają bogatsze doświadczenie i wypytać ich o wszystko, czego chcesz się dowiedzieć (pewna koleżanka, której zadajesz WSZYSTKIE nurtujące Cię na temat Couchsurfing pytania, będzie Ci za to bardzo wdzięczna).

Po drugie: nie pytaj co Couchsurfing może zrobić dla Ciebie, pytaj co Ty możesz zrobić dla Couchsurfing

Kolejnym etapem jest oprowadzanie po mieście przyjezdnych albo goszczenie ich pod swoim dachem. Na stronie głównej Couchsurfing znajdziesz listę osób, które szukają gospodarza w Twoim kraju. Zamiast czekać aż ktoś zapyta Cię o nocleg, zaproponuj go sam! I tu pojawia się pytanie, które nurtuje większość początkujących, albo osoby, które wciąż wahają się czy dołączyć do Couchsurfing: czy ja też muszę przyjmować gości? Ogólna zasada jest taka, że nie, ale jest to lepiej widziane. Nie musisz od razu oferować noclegu, możesz po prostu spotkać się z kimś na kawie albo oprowadzić po mieście.

Po trzecie: uważnie czytaj profile i komentarze od poprzednich gości.

Oczywiście na początku zupełnie to bagatelizowałam i zdarzało mi się wylądować u ludzi, którzy byli tak zupełnie nie z mojej planety, że chętnie zapłaciłabym każde pieniądze, żeby się od nich uwolnić. W takich przypadkach najczęściej uciekałam po pierwszym dniu wykręcając się zmianą planów.

Po czwarte: jeśli szukasz noclegu, wysil się trochę pisząc prośbę o przygarnięcie Cię pod swój dach.

Niektórym osobom naprawdę zależy na tym, żeby wiadomości od potencjalnych gości były osobiste.

Ja rozumiem, że dla kogoś priorytetem jest bezpłatne zakwaterowanie, bo na początku sama wykorzystywałam Couchsurfing właśnie w tym celu, ale rzeczywiście dużo fajniej spędza się czas z ludźmi, z którymi masz wspólne zainteresowania i macie o czym rozmawiać podczas Twojego pobytu. Najlepiej więc szukaj osób podobnych do siebie [chociaż w Twoim przypadku, Kamilu to chyba nie takie łatwe :P] (informacje o hobby znajdziesz na profilach, a czasami zainteresowania zdradzają zdjęcia – piszę czasami, bo na przykład ja mam zdjęcie w kajaku, a w kajaku to ja siedziałam dwa razy w życiu, ale to takie fajne  ;).

Po piąte: na wszelki wypadek przygotuj sobie listę tanich noclegowni w okolicy.

Niestety zdarza się tak, że Couchsurfer się nie sprawdza i w ostatniej chwili się wycofuje albo po prostu nie pojawia w umówionym miejscu, a wtedy Ty zostajesz na lodzie, sam w obcym mieście. Zachowaj spokój. Poradzisz sobie.

Po szóste: Couchsurfing lubi wdzięczność.

Couchsurferom będzie miło, jeśli przywieziesz im jakiś upominek z Polski (rządzą magnesy na lodówkę z kogutami – najwidoczniej naszym towarem eksportowym) albo czasem ugotujesz coś na obiad, najchętniej tradycyjnego (te prośby pochodzą oczywiście od ludzi z krajów, w których przygotowanie dań tradycyjnych zajmuje mniej czasu niż lepienie pierogów albo gotowanie bigosu), najprościej będzie, jeśli przed wyjazdem opanujesz jakiś przepis na zupę (i nie mam tu na myśli zupki chińskiej z proszku, chociaż w sumie liczą się intencje).

Po siódme: przygotuj się na niewygody.

Przeważnie tak w życiu jest, że jak coś jest za darmo, to nie jest luksusowe. Chociaż są wyjątki od tej reguły i możesz trafić do przytulnego mieszkanka na Manhattanie, na wygodnej kanapie w pokoju z widokiem na Empire State Building, ale częściej wylądujesz pewnie na podłodze w pokoju z innymi gośćmi (przyda Ci się wtedy własny śpiwór).

Po ósme: zostaw komentarz.

Jeśli fajnie Ci się mieszkało u Twojego gospodarza, to super, wystaw mu pozytywną opinię, dzięki temu innym w przyszłości będzie łatwiej mu zaufać. Jeśli potencjalny gospodarz Cię wystawił – nie przyszedł w ostatniej chwili, też uprzedź o tym na jego profilu innych użytkowników.

Podsumowując: Couchsurfing to bardzo fajna i przydatna rzecz. Jak mawiają Czesi: užij si to!

 

Dodaj komentarz